Już mniej niż rok - jak dobrze.
Jeszcze tylko jedenaście miesięcy.
Jutro wybieram się na poszukiwanie sukni ślubnej.
Koleżanka, na której weselu bawiłam się kilka tygodni temu, swoją kreację ślubną zamówiła już na 10 miesięcy przed zaplanowaną datą ślubu, a i tak stresowała się że nie zdążą na czas.
Trochę się przestraszyłam, bo ja nawet nie wiem jak bym chciała żeby moja sukienka wyglądała.
Wy też swoje suknie wybierałyście tak wcześnie?
Kocham Cię Skarbie!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz