21 marca odbyła się ostatnia rozprawa.
Sędzina postanowiła w całości odrzucić wniosek moich biologicznych o ustalenie kontaktów z wnukami.
Wygraliśmy! Nie dostali ani jednego spotkania! Sędzina się na nich poznała.
Prawdopodobnie będą się apelować, ale jestem dobrej myśli.
Dziękuję za rady, szczególnie tym, którzy namawiali nas do pokazania im dzieci, bo wg tych osób i tak moi biologiczni mieli by się znudzić (nie chodziło o dzieci tylko o dręczenie mnie!). Takie rady możecie sobie wsadzić...