A co sprawia, że tak się czujesz? Ja momentami też jak z innej planety przy poglądach i "lifestyle" niektórych... Tylko pytanie czy to my jesteśmy dziwne czy inni ;P :)
Hej, żyję, ale nie mam siły pisać. Ciągle jestem zmęczona :/ Nie chce mi się nawet siąść do kompa. Maciuś daje w nocy popalić. Wiem że to nie jego wina, ale ja przez to padam na pysk.
Z gorszym momentami to jest różnie. Syn ma ogólnie problem ze zmianami pór roku (w ogóle że zmianami jak to w autyzmie). Jak się przyzwyczai w końcu w lecie do lekkiego ubioru tak w jesieni trzeba go od nowa oswajać z długimi rękawami i spodniami, później z krótką, czapką, a jak się przyzwyczai to nas wiosna zastaje i tak w kółko. Ostatnio wstaje w nocy już o 3ciej i zaczyna dzień, a ja chcąc nie chcąc razem z nim. Albo budzi się co godzinę. A ja śpię z jednym otwartym okiem i że strachem żeby mu się jakaś krzywda nie stała jeśli ja się nie obudzę, chodź sen mam akurat lekki, tak z resztą jak i Maciuś. Coś tylko gdzieś suknie, pies u sąsiada zaszczeka, a syn już na równe nogi i po spaniu. Wupróbowałam chyba wszystkie naturalne sposoby że y mu polepszyć sen. Kakao wieczorem, Przestawianie łóżka, kąpiele w olejku lawendowy, pranie pościeli i piżamki w olejkach eterycznych o działaniu uspokajającym, schowanie komputera, telefonów, całkowita rezygnacja z elektronicznych gadżetów żeby go wyciszyć. W końcu zwróciliśmy się z problemem do psychiatry Maciusia - wpisała hydroxyzinum, to, nowu kombinowania jak podać :/
Psychiatra wpisała też Rispolept jak tamto nie pomoże, ale na razie chcemy jedno sprawdzić. Rispolept podobno trochę otępia, wolelibyśmy go nie stosować. Tzn dopiero w ostateczności.
A co sprawia, że tak się czujesz? Ja momentami też jak z innej planety przy poglądach i "lifestyle" niektórych... Tylko pytanie czy to my jesteśmy dziwne czy inni ;P :)
OdpowiedzUsuńKarina:) Ty to potrafisz wzbudzać ciekawość:)Dziwadło- czyli ktoś niezwykły! Czyli dobrze się czujesz:) I tak trzymać!
OdpowiedzUsuńJak tam? Co u Ciebie? Żyjesz kobieto? :D
OdpowiedzUsuńHej, żyję, ale nie mam siły pisać. Ciągle jestem zmęczona :/ Nie chce mi się nawet siąść do kompa.
UsuńMaciuś daje w nocy popalić. Wiem że to nie jego wina, ale ja przez to padam na pysk.
Rozumiem, aura też taka jesienna i pewnie Jemu się udziela :( Też ma najgorsze momenty jesienią? listopad/grudzień?
UsuńZ gorszym momentami to jest różnie. Syn ma ogólnie problem ze zmianami pór roku (w ogóle że zmianami jak to w autyzmie). Jak się przyzwyczai w końcu w lecie do lekkiego ubioru tak w jesieni trzeba go od nowa oswajać z długimi rękawami i spodniami, później z krótką, czapką, a jak się przyzwyczai to nas wiosna zastaje i tak w kółko. Ostatnio wstaje w nocy już o 3ciej i zaczyna dzień, a ja chcąc nie chcąc razem z nim. Albo budzi się co godzinę. A ja śpię z jednym otwartym okiem i że strachem żeby mu się jakaś krzywda nie stała jeśli ja się nie obudzę, chodź sen mam akurat lekki, tak z resztą jak i Maciuś. Coś tylko gdzieś suknie, pies u sąsiada zaszczeka, a syn już na równe nogi i po spaniu.
UsuńWupróbowałam chyba wszystkie naturalne sposoby że y mu polepszyć sen. Kakao wieczorem, Przestawianie łóżka, kąpiele w olejku lawendowy, pranie pościeli i piżamki w olejkach eterycznych o działaniu uspokajającym, schowanie komputera, telefonów, całkowita rezygnacja z elektronicznych gadżetów żeby go wyciszyć.
W końcu zwróciliśmy się z problemem do psychiatry Maciusia - wpisała hydroxyzinum, to, nowu kombinowania jak podać :/
Kurczaki :( a w kropelkach czy tabletkach? Dobrze,że w sumie coś lekkiego a nie np. haloperidol... A jak tak mało śpi to potem w dzień nie dosypia?
UsuńZasypia nad ranem koło 5 i ciężko go dobudzić do przedszkola, tak że docieramy dopiero na 9.
UsuńMa tak wyczulony smak i węch, że nawet kropelki wyczuwa.
Psychiatra wpisała też Rispolept jak tamto nie pomoże, ale na razie chcemy jedno sprawdzić. Rispolept podobno trochę otępia, wolelibyśmy go nie stosować. Tzn dopiero w ostateczności.
Usuń