U nas już dużo lepiej. Kluska wczoraj o 22.55 skończyła pół roczku. Moja kruszynka kochana. No nie taka znowu kruszynka. Kawał okrucha z niej.
Wybrałam się wczoraj na prześwietlenie kręgosłupa, bo mąż wziął urlop. Zabraliśmy M ze sobą, bo nie ma szans go zostawić z babciami i ciotkami. Z nimi została tylko córa wraz ze szczegółową instrukcją "co i kiedy". Po badaniu nakupiliśmy jej zabaweczek, bo ona strasznie lubi się bawić, obracać w rączkach różne przedmioty. Zrobiliśmy drobne zakupy i udało mi się w końcu odwiedzić fryzjera. Wracając do domu odebraliśmy teścia z pracy i przyjechaliśmy do naszej Klusi.
Mąż ma dzisiaj odebrać wyniki z opisem i zobaczymy co i jak z tym moim kręgosłupem.
Kolejny kilogram odszedł w siną dal ;)
Jeeejku jak dawno mi się wydaje urodzenie mojej córci. Szkoda że okres maluszkowy jest tak krótki. Uściskaj swoją dziewczynkę :}}. Bardzo się cieszę że poprawiłaś sobie humor. Mała przyjemność a potrafi zdziałać cuda:}}}
OdpowiedzUsuńTo faktycznie już duża z niej dziewczynka :) Miejmy nadzieję, że wyniki będą dobre :*
OdpowiedzUsuńCieszę się, że jest lepiej!!! :*
OdpowiedzUsuńDlaczego moje kilogramy ode mnie nie uciekają?? :(
Nie wiem, ale ponoć ostatnie 5 najtrudniej zrzucić, dlatego spodziewam się że jeszcze dwa schudnę bez problemu a później waga stanie w miejscu. Może Twój organizm przyzwyczaił się do tych samych ćwiczeń lub sposobu odżywiania i powinnaś coś zmienić.
OdpowiedzUsuń:*
OdpowiedzUsuńUściskałam ;) Tak, to prawda. Mała zmiana a cieszy.
OdpowiedzUsuńPodeślij mi te swoje zgubione kilogramy ;) Ja chętnie przyjmę :)
OdpowiedzUsuńDaj znać jak wyniki. Mój rentgen kręgosłupa woła o pomstę do nieba. Aż się boję iść do ortopedy. Termin mam dopiero na listopad.
Dlaczego moje kilogramy nie tylko nie uciekają, ale podwajają swą ilość?! Buuuuuu, ja tak nie chcę!
OdpowiedzUsuńKochana- zdrówka i dobrych wyników!
Z chęcią Ci je oddam, strasznie chudziutka jesteś. W przyszłym tygodniu wybieram się do lekarza ze zdjęciami. Zobaczę co mi powie.
OdpowiedzUsuńDzięki! Co do kilogramów. Przyłącz się do mnie. Na początku września napisałam na blogu co robię. Poczytaj i stosuj razem ze mną.
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego dla małej :) Niech dalej rośnie zdrowo :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że z Twoim kręgosłupem też jest OK :)
Z kręgosłupem jakieś cuda powychodziły. Muszę skonsultowac to z lekarzem i dam znać wtedy.
OdpowiedzUsuńSuper, że nastrój poprawiony :)
OdpowiedzUsuńMoja córka zabawkami bawi się 5 min następnie rzuca je w kąt. Woli się bawić czymś co zabawką nie jest i ma z tego niezłą frajdę. :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieje,że wyniki będą pozytywne.
Pozdrawiam
To jak mój syn. Nie potrafi minutę siedzieć na miejscu i się czymś bawić. Ciągle biega i szaleje. Zupełne przeciwieństwo córki, która jest spokojna, przynajmniej na razie.
OdpowiedzUsuń;)
OdpowiedzUsuń