niedziela, 19 stycznia 2020

Kreatywność 5-latki








Ja w jej wieku rozkręcałam samochodziki...

10 komentarzy:

  1. Ale super!!! Ciekawe, jak w przyszłości się rozwinie ta artystyczna dusza :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kreatywność pięciolatki z pomocą... taty? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, z pomocą taty ;)
      Diody wyjęte ze starej pluszowej poduszki-gwiazdki

      Usuń
  3. Wow ! Jestem w wielkim pozytywnym szoku :) ależ się cieszę, że Twoje dziecko ma taką wyobraźnię, do tego tatusia, który pomaga i współpracuje. Takich dzieci i takich rodzin dzisiaj mi bardzo brakuje na około mnie !!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :)
      Odnoszę wrażenie, że dzisiaj większość dzieci to tylko smartphony. U mnie czasami też jest komputer czy tv, ale wszystko ma swój czas. A ja jestem w domu, więc to mój obowiązek poświęcać dzieciom uwagę. W końcu po to właśnie nie pracuję, żeby bawić się z moimi dziećmi, dbać o ich rozwój czy w przypadku Maciusia o jego postępy.
      A mąż od przeprowadzki, gdy już nie musimy tracić czasu na te nieszczęsne dojazdy też się świetnie angażuje.

      Z drugiej strony rozumiem zapracowanych rodziców, którzy nie mają już ani czasu, ani siły na godziny zabaw z dziećmi. Bardzo im współczuję, bo podejrzewam że szczególnie matce nie jest łatwo widywać dziecko tylko kilka godzin dziennie, w których i tak ma masę rzeczy do zrobienia (gotowanie, sprzątanie, pranie, prasowanie).

      Moja Faustynka akurat, na szczęście, nie przepada aż tak za komputerem czy tv. Po 20 minutach jej się to nudzi. Woli rysować, konstruować jakieś budowle i sprzęty, pomagać mi w kuchni, a nawet próbuje grać na pianinie z moją pomocą. Chce się uczyć pisowni, dodawania. Fajnie jej to idzie. Jestem zadowolona :)
      Maciuś zaczął podejmować z nią zabawę, pojawiają się fajne dialogi między nimi.

      Ludzie dzisiaj dużo pracują, czasami za dużo. To nie jest do końca potrzebne. Taka pogoń za pieniądzem. Nie trzeba mieć milionów na koncie, żeby szczęśliwie żyć. Oni chyba o tym zapominają. Nie trzeba harować na wycieczkę do Tunezji. Po co? Dla zdjęć na facebooka? Można sobie po naszych Bieszczadach pospacerować. Nie ważne gdzie, ważne że razem ;)

      Mam trochę doświadczenia jako pedagog i często żal mi było niektórych dzieci.

      Usuń
    2. Na co dzień mam okazję obserwować "rodziny 21 wieku" i niestety to co widzę nie jest kolorowe. Owszem, rodzice dużo pracują, nie mają czasu dla dzieci. Ale dlaczego do cholery zamiast usiąść razem w domu przy stole, porozmawiać, pograć w grę planszową wolą wieczór po pracy spędzić z dzieckiem w centrum handlowym, w knajpie z niezdrową żywnością itp? Nie dlatego, że nie mają czasu zrobić kolacji albo koniecznie muszą kupić nową szafkę z Ikea! Ludzie szukają ucieczki i form zastępczych. Wolą ciągnąć dziecko po sklepach i kupić mu nową zabawkę niż spędzić z nim godzinę sam na sam. I to jest okropne! Dlatego tak bardzo cenię i szanuję rodziców tacy jak Wy, tacy jak moi rodzice, którzy pomimo nie najlepszych warunków finansowych sprawili, że miałam wspaniałe dzieciństwo :)

      Usuń
    3. Myślę, że to nie kwestia 21 wieku.
      To zależy od człowieka.

      Moja matka nie pracowała, a i tak się mnie pozbywała, mimo iż byłam jedynaczką.
      Wolała mnie zapisać na wszystkie możliwe zajęcia pozalekcyjne już w zerówce i mieć że mną święty spokój (A byłam wyjątkowo spokojnym dzieckiem). Teraz kiedy sama jestem matką nie potrafię tego zrozumieć. Tęsknię za swoimi dziećmi już godzinę po odstawieniu ich do przedszkoli :P
      Mimo że nie raz też dają w kość, jak to dzieci, ale nie wyobrażam sobie spędzenia doby bez nich.

      Faktycznie jak rodzic nie jest w stanie znaleźć jednej godziny dla swojego dziecka, to jest bardzo źle. Bardzo żal mi takich dzieci. Może się mylę, ale z moich obserwacji wynika, że takich dzieci jest większość.

      Ale dawniej też nie było lepiej. Jak się człowiek chodzić nauczył to lądował na podwórku i jeszcze pasem dostał profilaktycznie.

      Cieszę się że miałaś szczęśliwe dzieciństwo. Ja nie miałam tego szczęścia :( Byłam niestety niechcianym dzieckiem.

      Usuń