piątek, 28 sierpnia 2009

330 dni do ślubu ;)

 
W poniedziałek rozglądałam się za suknią ślubną.
Byłam w dziesięciu ślubnych salonach.
Mierzyłam kilka, może nawet kilkanaście modeli.
Najbardziej podobały mi się dwie suknie - dopasowane w talii z dołem w kształcie litery "A". No i jeszcze kilka było ładnych z przedłużonym stanem, rozszerzonych poniżej linii bioder. Śliczne były, ale się matka uparła na którąś z tamtych w kształcie "A".
Namyśliłam się i we środę pojechałam jedną zamówić. Wybrałam tą która pasowała na mnie idealnie, była tylko ciut za długa, trzeba będzie ją skrócić z 8-10cm.

Wczoraj szukałam razem z narzeczonym butów do sukni, zjeździliśmy kilka sklepów i nic ładnego nie wybraliśmy. Ale jest jeszcze na to czas.

4 komentarze:

  1. Nie za wcześnie trochę na wybór sukni ślubnej? w końcu jeszcze 10 miesięcy do ślubu zostało... i generalnie to chyba ty powinnaś zdecydować jaką chcesz suknie, a nie Twoja mama :)

    OdpowiedzUsuń
  2. ~ta-inna-druga-polowa.blog.onet.pl2 września 2009 21:23

    No właśnie. Problem zawsze jest z rodzicami, a mówią, że to dzieci są problemowe. Moi też pewnie by myśleli, że ślub przeszkadza w czasie studiowania. Nie wiem, co oni mogą na to powiedzieć, bo mama wyszła za mąż za tatę w moim wieku, a na studia nie poszła. No, ale wiadomo, jak oni to mówią: Teraz są inne czasy ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. wiesz tak sie zastanawiam, biore slub w przyszlym roku w sierpniu i nie wiem czy szukanie sukni teraz to nie za wczesnie??mam juz upatrzona ale wiekszosc moich kolezanek szukala tak pol roku przed slubem a nie rok:/ nie wiem co robic ale az mnie skreca zeby juz isc mierzyc te wszystkie piekne suknie :))zapraszam na www.pamietnik-krulefny.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  4. ~PRZYSZLA PANNA MLODA DOROTA:))18 czerwca 2010 21:49

    MOJ SLUB JEST 20 SIERPNIA 2011R. I JA BEDE KUPOWALA SUKNIE W LISTOPADZIE. TAK MI DORADZALY KOLEZANKI KTORE JUZ SA PO SLUBIE I SAME KUPOWALY W TEN CZAS I ZNAJOMA KTORA MA SALON SUKIEN SLUBNYCH. WTEDY SA BARDZO DOBRE OBNIZKI (DO 50%) I SUKNIE TEZ PIEKNE. Z RODZICAMI CZASEM BYWA PROBLEM, WYOBRAZAJA SOBIE NAS W INNYCH SUKNIACH CZASEM ICH WYOBRAZENIA SA BARDZO DALEKIE OD NASZYCH PRZYSZLYCH PANNIE MLODYCH:)))

    OdpowiedzUsuń