niedziela, 10 sierpnia 2025

:(

Przez leczenie endokrynologiczne przytyłam 10 kg. Najgorsze, że nie mogę zahamować tycia pomimo odstawienia leków hormonalnych. 

Jestem załamana. Szczególnie,  że leczenie nie przyniosło zamierzonych skutków i nie obniżyło androgenów w celu zatrzymania łysienia. A wręcz rozwaliło estradiol i progesteron. Wysokie dheas obniżyła dopiero palma sabałowa i to już po dwóch miesiącach stosowania z 500 obniżyła na 370 czyli do granicy z normą. Niepotrzebnie przez pół roku trułam się hormonami,  które jeszcze bardziej zaszkodziły.

Takich mamy oto lekarzy.

Teraz mam +10 kg i nie mieszczę się w żadne ubrania. Żeby chociaż tłuszcz odkładał mi się na biodrach, to nie. W pasie mam 16 cm więcej niż jesienią. Za to w biodrach +5 cm. Dlaczego nie odwrotnie? 

A mówiłam lekarzom, że wolę być łysa niż gruba. To teraz jestem gruba i z łysymi zakolami jak faceci po pięćdziesiątce. Super.

Do tego depresja na tle hormonalnym. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz