piątek, 28 sierpnia 2009

330 dni do ślubu ;)

 
W poniedziałek rozglądałam się za suknią ślubną.
Byłam w dziesięciu ślubnych salonach.
Mierzyłam kilka, może nawet kilkanaście modeli.
Najbardziej podobały mi się dwie suknie - dopasowane w talii z dołem w kształcie litery "A". No i jeszcze kilka było ładnych z przedłużonym stanem, rozszerzonych poniżej linii bioder. Śliczne były, ale się matka uparła na którąś z tamtych w kształcie "A".
Namyśliłam się i we środę pojechałam jedną zamówić. Wybrałam tą która pasowała na mnie idealnie, była tylko ciut za długa, trzeba będzie ją skrócić z 8-10cm.

Wczoraj szukałam razem z narzeczonym butów do sukni, zjeździliśmy kilka sklepów i nic ładnego nie wybraliśmy. Ale jest jeszcze na to czas.

niedziela, 23 sierpnia 2009

335 dni do ślubu

 
Już mniej niż rok - jak dobrze.
Jeszcze tylko jedenaście miesięcy.
Jutro wybieram się na poszukiwanie sukni ślubnej.
Koleżanka, na której weselu bawiłam się kilka tygodni temu, swoją kreację ślubną zamówiła już na 10 miesięcy przed zaplanowaną datą ślubu, a i tak stresowała się że nie zdążą na czas.
Trochę się przestraszyłam, bo ja nawet nie wiem jak bym chciała żeby moja sukienka wyglądała.
Wy też swoje suknie wybierałyście tak wcześnie?


Kocham Cię Skarbie!