środa, 9 marca 2022

Życie jest niekończącym się wyzwaniem

Nie jest łatwo zabrać się za pisanie i w obecnej sytuacji sklecić coś sensownego... 
U nas za oknem zima. Piękna, biała pierzynka pokryła drogi, drzewa, samochody. Szkoda że o miesiąc za późno. 
Myślałam, że w niedługim czasie zabiorę się za wiosenne porządki na działce, a tu zonk. Miałam kupować hortensje, tymczasem polecę po kocyki. Przydadzą się wiadomo gdzie.
Pisałam ostatnio, że Maciek ciągle chryczy po covidzie. Nic się w tej kwestii nie zmieniło. Został wybadany przez doktor rodzinną i niby wszystko ok. Wczoraj dzieci miały kontrolę u laryngologa. Faustyna w porządku, natomiast u Maćka podejrzenie refluksu żołądkowego, stąd to chryczenie. 
No i mamy teraz problem, bo czytam o diecie przy refluksie i jest odwrotnie niż przy tej jaką stosowaliśmy na zaparcia. Pół życia przyzwyczajaliśmy autyzm syna do pełnoziarnistego pieczywa i makaronów, surowych warzyw, a teraz musimy z tego zrezygnować.


Zaczerpnięte z https://zywienie.abczdrowie.pl:

 Dieta przy refluksie wyklucza następujące produkty:

  • tłuste wędliny, pasztety i mięsa (przede wszystkim wieprzowina, wołowina, gęś, kaczka i dziczyzna),
  • smażone i grillowane potrawy,
  • mocna kawa i herbata, alkohol, napoje gazowane i niegazowane – powodują większą produkcję kwasu solnego,
  • tłuste ryby, na przykład łosoś, halibut, węgorz, a także przetwory z ryb,
  • dania typu fast food,
  • tłusty nabiał, w szczególności sery żółte, pleśniowe, topione,
  • jaja na twardo,
  • pieczywo razowe, żytnie i chrupkie,
  • owoce cytrusowe i soki z tych owoców – przyczyniają się do zgagi i podrażniają przełyk,
  • owoce kandyzowane i pestkowe, a także gruszki,
  • orzechy,
  • słodycze z czekoladą,
  • pomidory, ogórki, papryka, cebula, kapusta, fasola, groch, rzodkiewka, por, czosnek,
  • dania i produkty z octem,
  • gumy do żucia,
  • ryż brązowy,
  • ostre przyprawy,
  • keczup, musztarda, sosy w proszku,
  • dania typu instant.

Maciek uwielbia jajka na twardo, ogórki, pomidory, rzodkiewkę, ser żółty, wędlinkę, ketchup oczywiście pikantny, a najlepiej to schabowego na pół talerza lub ryby w panierce prosto z patelni. Spróbujemy zmienić dietę na bardziej lekkostrawną i wprowadzając białe pieczywo będziemy musieli zapewnić dzieciom zwiększoną dawkę ruchu. Nie chcę go na razie ciągnąć do gastrologa, już wczoraj był cyrk u pani laryngolog. Ledwo udało się go zbadać. A jeszcze mamy morfologię do zrobienia. Ja już nie jestem w stanie go utrzymać na siłę przy pobieraniu krwi. Syn ma 150 cm wzrostu, jest najwyższy w klasie, a ja jestem tylko 5 cm od niego wyższa. Trzymajcie kciuki, żeby się udało.