wtorek, 3 grudnia 2019

Kolejna udana wizyta u stomatologa!

I to podwójnie udana, ponieważ Faustynka też była wczoraj umówiona, tylko na adaptacje. Pani stomatolog zbadała ząbki i bardzo naszą Księżniczkę chwaliła, ponieważ nie dopatrzyła się ani jednego ubytku, a ponoć to rzadko spotykany widok u 5-6-latków.
Syn miał borowaną górną czwóreczkę, tylko z drugiej strony niż ostatnio. Jemu się próchnica łapie w dziwny sposób, bo w przestrzeniach między zębowych. Jakby ząbki miały za ciasno. Kwiczał, bidulek przy podawaniu znieczulenia, ale go zagadywałam o autobusach, mówiłam, że tata już pewnie jedzie "13" - to ulubiona linia syna. Uspokoił się i wszystko się udało. Jupi!
A w ogóle to jeszcze jeden sukces, bo dzieci do dentysty pojechały ze mną :D

15 komentarzy:

  1. Gratuluję. To naprawdę wielki sukces. Aż się wstyd przyznać, ale my jeszcze do dentysty nie dotarliśmy. Nie licząć jednej sytuacji, kiedy poszliśmy na adaptację właśnie. Skończyło się tym, że Tygrys tak się darł, a dentystka korzystała z okazji i zaglądała do buzi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Próbujcie i zmieniajcie gabinety. My się nie poddawaliśmy mimo iż początki były trudne. Chyba 2 lata jak nie więcej nam zeszło, żeby Młody się odważył. Poza tym, odpadł to taki ból zęba i ropień na dziąśle, że w pewnym momencie było mu wszystko jedno i wtedy trafiliśmy na super Panią stomatolog, która jest młoda i bardzo cierpliwa, nie wysyła od razu pod narkozę.

      Usuń
  2. Fajnie że się udało zęby to ważna rzecz

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciesze się :) A 13 to moja ulubiona liczba :D

    OdpowiedzUsuń
  4. No i wspaniale, pochwała się należy i dzieciom i mamie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Super! Gratuluję! :)
    (chociaż temat ostatnio jakoś mi nie leży hahaha!)

    OdpowiedzUsuń
  6. Brawa dla Was wszystkich! :)

    Bi dziury robia sie tak samo - miedzy zebami. I nawet czyszczenie nicia nie pomaga. Najgorsze, ze takim sposobem dziury "wychodza" tylko na zdjeciach rentgenowskich, albo jak sa juz ogromne. I zawsze na dwoch zebach na raz. :/

    OdpowiedzUsuń
  7. czytam własnie jak to wyglądało u Was bo mnie czeka za tydzień pierwsza wizyta u dentysty z maluchami a w zdwojonej sile nie wiem czy one nie wygrają... strach się bać chyba sama z nimi nie pojadę bo rozniosą gabinet

    OdpowiedzUsuń