Mam tyle myśli w głowie, chciałabym tyle napisać, że nie wiem od czego zacząć. To chyba jeszcze nie jest ten dzień na pisanie, dlatego ten wpis będzie bardziej fotograficzny niż tekstowy.
Pozdrawiam! :*
Urodzinki Faustynki
Święta Wielkanocne
I odrobina słodkości ;)
Daktylowe kulki
Mleczna kanapka
Ciasto szpinakowe z galaretką
Torcik cytrynowy z galaretką na spodzie z biszkoptów
Ciasto tofi z kokosem
Ciasto orzechowe z kremem waniliowym i tofi
Szarlotka
yhmm, pyszny ten post :)
OdpowiedzUsuńPisz, pisz Kochana, czekamy!
:)
UsuńCudne zdjęcie, to gdzie jesteście razem :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że wszystko OK i jak już przemówisz, to optymistycznie :D
Tylko masa myśli kłębi mi się w głowie. Takie wiesz... O życiu i śmierci... ważne rzeczy. Potrzebuję spokoju ducha i dużo wolnego czasu aby móc się na tym skupić i sensownie napisać a nie chaotycznie jak to nie raz gdy się spieszę.
UsuńUwielbiam szpinakowe wariacje :) czy to z galaretka to ala arbuz? :D
OdpowiedzUsuńMam nadzieje, ze pozytywnie masz duzo do napisania :)
To właśnie arbuz ;)
UsuńTo właściwie nie o sobie chcę pisać, ale potrzebuję do tego skupienia, a różnie z tym jest.
Ja dzis go robie :)
UsuńTo czekam na kolejny wpis z ciekawoscia :) ja ostatnio probuje sie zorganizowac ;p
A co Cię zdezorganizowało?
UsuńChyba rzadko bywam zorganizowana :p
Usuń;)
UsuńAle pyszności! Sporo tego ;)
OdpowiedzUsuń;)
UsuńOd kiedy mam swoją własną, prywatną kuchnię, cały czas coś pichcę. Strasznie lubię.
Poziom cukru w normie :)
OdpowiedzUsuń;)
UsuńGratuluje!!!
OdpowiedzUsuńZa takie zdjęcia no wiesz...... a ja do kawy nic 🤭🤭🤭🤭
OdpowiedzUsuńSorry :*
UsuńOj pofolgowałam sobie przez ostatni miesiąc, pofolgowałam.
Ale waga utrzymuje się mimo to na 55,8 kg ;) Więc dopóki nie przekroczę 56 to się nie martwię :D
Mniam, aż ślinka leci patrząc na same zdjęcia. Z moją dietą muszę przestać oglądać takie posty ;)
OdpowiedzUsuń;)
Usuń