Wczoraj i dzisiaj dieta fatalna, bo poza domem. Trzy posiłki w ciągu całego dnia - banan, Nóm, kanapka z twarożkiem i warzywami/śledzik marynowany z cebulką.
Nie ma się czym chwalić - nie było czasu na jedzenie.
Uwaga, uwaga!
Zapisałam dzisiaj Faustynkę do przedszkola!
Zaczynamy od września ;)
Przedszkole póki co prywatne, ale uparłam się albo raczej zawzięłam, bo za upartą się nie uważam i postawiłam na swoim. Teraz będę powoli Młodej konpletować wyprawkę ;)
Padam mordą na pysk - jak w każdy piątek zresztą. Ogólnie to się czuję jakby mnie pies wszamał i wyrzygał i jeszcze raz wszamał i strawił.
Pozdrowionka!
Miłego długiego weekendu życzę!
PS. Jutro ważenie ;)
Oj biedna Ty..współczuję..
OdpowiedzUsuńDobrze, że zapisalas córkę do przedszkola wyjdzie to jej i tobie na dobere :)
Odpocznij, miłego weekendu życzę :)
Dziękuję i wzajemnie ;)
UsuńBrawo dla Ciebie:***
OdpowiedzUsuńŚwietne wieści z przedszkolem, dobrze, że postawiłaś na swoim. Wszystkim Wam to dobrze zrobi. Jestem tego pewna.
OdpowiedzUsuńBuziaki!
:)
Usuń