I chwyciłam ją za ten zryty łeb, zawlokłam do kibla, zaczęłam walić tym jej łbem o miskę klozetową, po czym spuściłam wodę przytrzymując aby go dokładnie spłukać...
Moją teściową rzecz jasna.
Te obrazy przez ostatnie lata bardzo często przewijały się w mojej wyobraźni.
Nie bierzcie mnie za sadystę. Przecież nigdy bym tego nie zrobiła, choć może powinnam.
Ufff... Co za ulga, tak to z siebie wyrzucić. Normalnie kolejne 5 kg mniej ;)
Niezła jesteś ;) Lepiej nie mieć cię za wroga ;)
OdpowiedzUsuńTo tylko wyobraźnia. Nie ma się czego bać :)
UsuńJa tam cię rozumiem. Teściowa potrafi wywołać w człowieku mordercze i instynkty
OdpowiedzUsuńTwoja teściowa jest po prostu okropnym człowiek i chyba nie ma tu wielkiego znaczenia, czy jest dla Ciebie teściową, czy nie :) Chociaż, jakby nie patrzeć, to gdyby nie była matką Twojego męża, pewnie nie miałabyś z Nią nic wspólnego. W każdym razie- to wstrętny typ i nie dziwię się wcale takim wizualizacjom.
OdpowiedzUsuńWiem, że to jest baaaaaardzo łatwo mówić i że nic nie jest tylko czarne, albo tylko białe. I że macie taką sytuację, jaką teraz macie, ale powiem Ci, że dla mnie zerwanie kontaktów z teściową było jedną z najlepszych decyzji w życiu. Naprawdę. Dopóki ten kontakt był, to straciłam masę zdrowia i wiele niepotrzebnych, złych emocji mnie to kosztowało. Teraz od dawna jestem od tego wolna i to jest piękne uczucie móc prawie w ogóle o tej kobiecie nie myśleć. Tak bardzo się odcięłam od tego wszystkiego, że czasami zapominam o jej istnieniu. Życzę Ci kiedyś takiego stanu ducha. Chociaż nie ukrywam, że to oczywiście ma też swoje minusy (to zerwanie kontaktu)
Ja już teściową mam daleko w d...
UsuńA te obrazy zaczynam wspominać z uśmiechem na twarzy.
Zrozumiałam, że to wariatka - taka z krwi i kości i już nie działa na mnie jak kiedyś.
Właściwie już jej nie widuję bo od listopada w ogóle nie chodzę na dół i dobrze mi z tym :)
A po przeprowadzce to już w ogóle będzie raj.
Buahahahaha! Słuchaj, czytałam kiedyś, że aby marzenie się spełniło trzeba je zapisać w zeszycie, codziennie czytać i wyobrażać to sobie. Powodzenia :-)
OdpowiedzUsuńHaha...
UsuńOj biada jej :P
Mam zupełnie takie same fantazje z Twoją teściową w roli głównej, kiedy czytam Twoje wpisy... xD haha
OdpowiedzUsuń3mam kciuki, byle jak najszybciej sie udało wynieść od niej :) Normalnie nie moge sie doczekac, zupełnie tak jak i swojej przeprowadzki :D
Haha...
UsuńDzięki ;)