Te oczy raczej wesołe nie są :( Chociaż mam nadzieję, że po poprzednim, tak optymistycznym poście, ja się po prostu mylę! Mam nadzieję, że w weekend znajdę czas, żeby napisać maila. Tymczasem ściskam i dalej trzymam kciuki, żeby dzieciom było dobrze w nowych placówkach. Buziaki Karina. Trzymaj się Kochana.
Na szczęście to już nie jest smutne spojrzenie. Radosne może też jeszcze nie tak do końca, ale taka właśnie jestem - wrażliwa, romantyczna, artystyczna dusza :)
Te oczy raczej wesołe nie są :( Chociaż mam nadzieję, że po poprzednim, tak optymistycznym poście, ja się po prostu mylę! Mam nadzieję, że w weekend znajdę czas, żeby napisać maila. Tymczasem ściskam i dalej trzymam kciuki, żeby dzieciom było dobrze w nowych placówkach. Buziaki Karina. Trzymaj się Kochana.
OdpowiedzUsuńNa szczęście to już nie jest smutne spojrzenie. Radosne może też jeszcze nie tak do końca, ale taka właśnie jestem - wrażliwa, romantyczna, artystyczna dusza :)
UsuńŚliczne masz oczy :))
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńPiękne oczy :) Powiedziałabym,że nawet zalotne :P
OdpowiedzUsuń:) dzięki
UsuńMasz piękną duszę!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuń