niedziela, 28 lipca 2019

Niedzielne śniadanko


Przy takiej wadze, 


można się nażreć 😜



Domowa zapiekaneczka z serem, szynką, pieczarkami i masą warzyw 😃



Dopisane o 16:30:

Jako że na śniadanie się nażarłam,
Obiadek wyglądał tak 😉


27 komentarzy:

  1. Mmmmm.... pozazdrościć i wagi i śniadanka :) ja po takim daniu miałabym w pięć minut 2 kg więcej ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Moja waga z liceum 😂 ja ostatnio pokochalam warzywa 😁 robie glownie na parze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ;)
      To moja ślubna waga.
      Jakby tak ze 2 kg mniej to by było jak w liceum.

      Usuń
    2. Ja 54 a slubna, ach 😂 wole nie mowic :) mnie hormony rozwalily, za nic nie moge bardziej schudnac. A chcialabym chociaz do 60kg zejsc...

      Usuń
    3. A ile Ty masz wzrostu? 165 cm? Przy takim wzroście spokojnie możesz mieć 65 kg ;)
      Ja tam lubię krągłości

      Usuń
    4. Tak, 165 ale mam ciut więcej niż 65 :P bo 68 czyli granica w sumie. Niby tego nie widać, bo ani uda nie są grube, ani nie mam jakiegoś brzucha odstającego... W ogóle mąż mi obiecał, że zmniejszymy mi piersi po drugiej ciąży hahaha :D bo te mi okropnie ciążą. Tak poza tym, to nie jest źle. Jakoś tego nie czuje, a mimo to jakoś te cyferki na wadze mnie drażnią :P

      Usuń
    5. Mhm :)
      Kilka kilogramów jak się rozłoży na całe ciało to obwody się zwiększą dosłownie o 1-2 cm.
      Tragedii nie ma ;)
      Myślę że jeszcze nie masz się co przejmować.

      Usuń
    6. Niby nie mam, ale chciałabym mieć mniejszą wagę :P Kiedyś ważyłam 54, nawięcej 58 a teraz no... to spora różnica. Choć wtedy kości mi wystawały hah :) Mogłabym tak z 5-8 zrzucić, tylko jak... Leki unormowane, dieta zmieniona ( a właściwie nawyki :D ) i nic... Może coś mam a jeszcze o tym nie wiem hahaha

      Usuń
    7. Spróbuj ćwiczyć. Też byłam w takiej sytuacji, że kilogramy nie chciały drgnąć pomimo odpowiedniej diety. Zaczęłam się wręcz katować ćwiczeniami codziennie 40-60 min orbitreka, spacery 10 tyś kroków i do tego co drugi dzień 20 min. ćwiczeń siłowych. Spadał 1 kg miesięcznie (miesięcznie, nie tygodniowo). W ciągu pół roku męki schudłam wtedy 6 kg, ale więcej nie dałam rady. Organizm już nie wytrzymał i odpuściłam :/

      Usuń
    8. Nie dam rady tyle ćwiczyć. Raz, że biegam za małym, dużo spacerujemy - bo my bez samochodu, wszędzie praktycznie chodzę z wózkiem na piechotę. A i tak mam ciągłe zawroty głowy, śpię mało kosztem chwil na chwile dla siebie i męża. Miałam chodzić na siłownie - bo inaczej nie potrafię ćwiczyć. Jednak po prostu nie mam na to jeszcze sił. Dlatego staram się chociaż pilnować posiłków, wyeliminowałam cukier, słodycze, jem warzywa... No i mój błąd, problem - potrafię nadal nie jeść nic.

      Usuń
    9. Rozumiem.
      A może basen 2x w tygodniu :D
      Możecie nawet zabierać Niedźwiadka i świetna zabawa murowana.
      A tym czasem nie zamartwiaj się.
      U mnie 5 lat trwało zanim organizm przestał świrować ;)

      Usuń
    10. Oh... Chciałabym go na basen wziąć. On uwielbia. Ale ja nie mogę - mam od połowy ciąży infekcje (co było powodem przedwczesnego porodu). I cholernie jest mi przykro, że on nie korzysta z tego. Myśleliśmy by chodził z mężem po pracy, ale on wraca 16.30 - 17 i musiałby gnać zaraz z nim :( A w weekendy nie ma zajęć u nas.

      Ja nie wiem jak ogarnę swój organizm, już w to wątpie :P

      Usuń
    11. Kurczę, to szkoda.
      Jak pech to pech :(

      Usuń
    12. Szkoda mi jego... Gdyby nie plany ciazowe moze inaczej bym do tego podeszla. A infekcje mialam potezne :/ i odpukac chyba w koncu wyleczylam.

      Usuń
  3. A kuku! Z tej strony nowa czytelniczka bloga. Myślę, że przy takiej wadze można się nażreć, żeby nie spadła & utrzymała się w miejscu. A tak przy okazji ja mam 162 cm wzrostu oraz ważę tyle samo. Myślę, że po 30stce waga 54 - 55 kg jest idealną wagą dla każdej kobiety niezależnie od wzrostu ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej!
      Idealna waga to taka w której człowiek się najlepiej czuje ;)
      Oczywiście nie popadając w skrajności.

      Ja jestem trochę niższa ale obecna waga mi bardzo odpowiada. W ciągu ostatniego roku schudłam ze 12 kg.

      Usuń
    2. A ja się wreszcie na stare lata poprawiłam, ponieważ mając prawie całe życie rozmiar XS wyglądałam jak dziecko z Oświęcimia. A teraz mam M, więc jestem zadowolona mając wszystko na miejscu :D

      Usuń
    3. Ależ oczywiście! Wreszcie cycki są ;)

      Usuń
  4. Nawet zapiekanka wygląda zdrowo, a co dopiero sałatka :) no i oczywiście pysznie :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Po pierwsze zrobiłam się głodna.
    Po drugie.. ja też chcę tyle ważyć!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę że do swojego wzrostu masz odpowiednią wagę. Tak przynajmniej mi się wydaje po zdjęciach, które czasami wrzucisz ;)
      Jak dla mnie to zawsze świetnie wyglądasz.

      Mnie nie podobają się anorektyczne sylwetki :)

      Usuń